"O mnie się nie martw" - Odcinek 8.
Mecenas Kaszuba porządkuje swoje mieszkanie przed udostępnieniem go Idze Małeckiej. Okłamuje Asię, iż nie może się z nią spotkać, ponieważ wymieniają mu rury w całym pionie. Pod wieczór jedzie do kancelarii, gdzie spotyka Igę. Kiedy ta chce odejść, mecenas łapie ją za rękę i przyciąga. Między nimi nawiązuje się konwersacja o uwiarygodnieniu "Anki", w którą wciela się Małecka. Chcą, aby jej strój adekwatnie pasował do mieszkania Kaszuby i jej zamożności. Marcin zabiera więc Igę na zakupy. Wybiera dla niej kreację, w której pokaże się na randce z Ostrowskim. W tym samym czasie Asia rezerwuje romantyczny weekend dla dwojga. Uważa, że taki wyjazd mógłby ją i Marcina do siebie zbliżyć. Ale czy Kaszuba na pewno tego chce? A może w jego głowie wciąż siedzi Iga?
Małecka dostaje pierwszą wypłatę, co umożliwia jej spłacenie zapożyczeń. Pani Teresa dobija się do mieszkania Ewy. Córka nie chce jej otworzyć, ponieważ jest wściekła za to co zrobiła. Zbliża się rozprawa sądowa. W kancelarii Joanna rozmawia z Tomkiem. Ten opowiada jej o tym, co wczoraj słyszał z ust Marcina do Igi. Asia jednak udaje, że nie jest zazdrosna i ze sztucznym uśmiechem na ustach odchodzi, rzucając tylko "Miłego dnia!". Marcin pokazuje Idze swoje mieszkanie. Małecka stwierdza, że ten plan był od początku bez sensu, i że tylko ktoś taki jak ona mógłby dać się w to wkręcić. Stwierdza też, że czemu ona zawsze musi być silna, może choć raz chciałaby być adorowana i kochana. Marcin słysząc to z ust Igi zapewnia ją, że jeszcze na pewno nie raz pójdzie na prawdziwą randkę. Rozmowa staje się coraz bardziej intymna, aż w pewnym momencie Małecka przytula się czule do mecenasa. Wtedy to padają słynne słowa : "Iga, wszystko będzie dobrze. Jestem przy Tobie przecież". Zaraz po nich Iga ucieka, gdyż ciągle broni się tego co czuje do Marcina.
Krzysztof chwali się dozorcy swoim nowym autem. Małecka szykuje się na kolejną randkę, zakłada sukienkę, którą wybrał dla niej Marcin. Z dziećmi miał zostać jej były mąż, ale w ramach protestu (nie zgadza się, aby jego "żona" chodziła na fikcyjne randki) stwierdza, że nie może. Iga jest postawiona pod murem. Zostawia więc dziewczynki u Ewy, pomimo tego, że były pokłócone to i tak mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji. W sądzie toczy się sprawa o unieważnienie aktu notarialnego, który podpisała Teresa, jednak ta, zamiast mówić konkretnie, czuje się jakby grała w amerykańskim filmie i mówi rzeczy, które nie są istotne.
Podczas randki Igi i Ostrowskiego spokój zaburza dziewczyna mecenasa, która przyjechała po dokumenty. Jednak całą sytuację udaje się opanować. Sprawa z powództwa pani Teresy o unieważnienie aktu notarialnego zostaje oddalona. Joanna jest zła na Marcina za całą tą sytuację z mieszkaniem. Umawiają się jednak na kawę, aby o wszystkim porozmawiać. Po tej rozmowie mecenas stwierdza, że jego związek z Igą nie jest realny, gdyż są z dwóch różnych światów. Twierdzi, że nie potrafiłby zapewnić Małeckiej tego, czego potrzebuje matka dwójki dzieci, czyli stabilności i spokoju. Iga ponownie spotyka się z Ostrowskim. Tym razem przeszkadza im Krzysiek, który rzuca się na adoratora i zadaje mu cios. Krzysztof zostaje aresztowany. Marcin chce mu pomóc i wyjaśnić całą sprawę, jednak Iga nie jest pewna, czy po raz kolejny chce go ratować. Małecka w końcu przyznaje się do swojego uczucia, jednak mecenas daje jej kosza. Mówi, że " Mądre i cudowne kobiety, powinny żyć z mądrymi i cudownymi facetami." Po tych słowach Iga zatyka uszy i odchodzi od Kaszuby...
Cytaty :
"A co? Idziesz do Pierwszej Komunii?" ~Marcin
"- Dlaczego ja zawsze muszę być silna? Może choć raz chcę być...
-...kochana, adorowana. Iga, na pewno jeszcze będziesz chodzić na prawdziwe, romantyczne randki, zdążą Ci się znudzić.
-Mhm, ciekawe z kim..
- Z kimś kto na Ciebie zasługuje. Z kimś kto nie jest krętaczem, lawirantem, babiarzem.
- Przecież wiesz, że już tak o Tobie nie myślę.
-Wiem... Iga, wszystko będzie dobrze...jestem przy Tobie przecież." ~Iga i Marcin
"Nie mam ochoty wchodzić w twoje zabawy, rozumiesz? ...Bo ja sobie poradzę z Twoimi gierkami, ale czy ona? To nie wiem..." ~Joanna
" Mądre i cudowne kobiety, powinny żyć z mądrymi i cudownymi facetami." ~Marcin
Małecka dostaje pierwszą wypłatę, co umożliwia jej spłacenie zapożyczeń. Pani Teresa dobija się do mieszkania Ewy. Córka nie chce jej otworzyć, ponieważ jest wściekła za to co zrobiła. Zbliża się rozprawa sądowa. W kancelarii Joanna rozmawia z Tomkiem. Ten opowiada jej o tym, co wczoraj słyszał z ust Marcina do Igi. Asia jednak udaje, że nie jest zazdrosna i ze sztucznym uśmiechem na ustach odchodzi, rzucając tylko "Miłego dnia!". Marcin pokazuje Idze swoje mieszkanie. Małecka stwierdza, że ten plan był od początku bez sensu, i że tylko ktoś taki jak ona mógłby dać się w to wkręcić. Stwierdza też, że czemu ona zawsze musi być silna, może choć raz chciałaby być adorowana i kochana. Marcin słysząc to z ust Igi zapewnia ją, że jeszcze na pewno nie raz pójdzie na prawdziwą randkę. Rozmowa staje się coraz bardziej intymna, aż w pewnym momencie Małecka przytula się czule do mecenasa. Wtedy to padają słynne słowa : "Iga, wszystko będzie dobrze. Jestem przy Tobie przecież". Zaraz po nich Iga ucieka, gdyż ciągle broni się tego co czuje do Marcina.
Krzysztof chwali się dozorcy swoim nowym autem. Małecka szykuje się na kolejną randkę, zakłada sukienkę, którą wybrał dla niej Marcin. Z dziećmi miał zostać jej były mąż, ale w ramach protestu (nie zgadza się, aby jego "żona" chodziła na fikcyjne randki) stwierdza, że nie może. Iga jest postawiona pod murem. Zostawia więc dziewczynki u Ewy, pomimo tego, że były pokłócone to i tak mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji. W sądzie toczy się sprawa o unieważnienie aktu notarialnego, który podpisała Teresa, jednak ta, zamiast mówić konkretnie, czuje się jakby grała w amerykańskim filmie i mówi rzeczy, które nie są istotne.
Podczas randki Igi i Ostrowskiego spokój zaburza dziewczyna mecenasa, która przyjechała po dokumenty. Jednak całą sytuację udaje się opanować. Sprawa z powództwa pani Teresy o unieważnienie aktu notarialnego zostaje oddalona. Joanna jest zła na Marcina za całą tą sytuację z mieszkaniem. Umawiają się jednak na kawę, aby o wszystkim porozmawiać. Po tej rozmowie mecenas stwierdza, że jego związek z Igą nie jest realny, gdyż są z dwóch różnych światów. Twierdzi, że nie potrafiłby zapewnić Małeckiej tego, czego potrzebuje matka dwójki dzieci, czyli stabilności i spokoju. Iga ponownie spotyka się z Ostrowskim. Tym razem przeszkadza im Krzysiek, który rzuca się na adoratora i zadaje mu cios. Krzysztof zostaje aresztowany. Marcin chce mu pomóc i wyjaśnić całą sprawę, jednak Iga nie jest pewna, czy po raz kolejny chce go ratować. Małecka w końcu przyznaje się do swojego uczucia, jednak mecenas daje jej kosza. Mówi, że " Mądre i cudowne kobiety, powinny żyć z mądrymi i cudownymi facetami." Po tych słowach Iga zatyka uszy i odchodzi od Kaszuby...
Cytaty :
"A co? Idziesz do Pierwszej Komunii?" ~Marcin
"- Dlaczego ja zawsze muszę być silna? Może choć raz chcę być...
-...kochana, adorowana. Iga, na pewno jeszcze będziesz chodzić na prawdziwe, romantyczne randki, zdążą Ci się znudzić.
-Mhm, ciekawe z kim..
- Z kimś kto na Ciebie zasługuje. Z kimś kto nie jest krętaczem, lawirantem, babiarzem.
- Przecież wiesz, że już tak o Tobie nie myślę.
-Wiem... Iga, wszystko będzie dobrze...jestem przy Tobie przecież." ~Iga i Marcin
"Nie mam ochoty wchodzić w twoje zabawy, rozumiesz? ...Bo ja sobie poradzę z Twoimi gierkami, ale czy ona? To nie wiem..." ~Joanna
" Mądre i cudowne kobiety, powinny żyć z mądrymi i cudownymi facetami." ~Marcin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz