"O mnie się nie martw" - Odcinek 7.
Za pierwotną selekcję kandydatów odpowiedzialny jest Kaszuba. Wynajduje on kolejnych adoratorów, z którymi ma spotkać się wymyślona przez nich Anna czyli Iga Małecka. Pragną namierzyć oszusta, który ukradł mieszkanie Teresie. W całych tych podchodach Iga i Marcin nieświadomie zbliżają się do siebie. Dziewczyna Kaszuby nad ranem opowiada mu o swoim śnie. Chce go namówić na wspólny weekend nad morzem we dwoje. Jednak w głowie Marcina wciąż siedzi Iga. Młody mecenas w natłoku pracy pomaga również Beacie, Dyrektorce Ośrodka Pomocy Społecznej. Kobieta występuje o alimenty na rzecz swojego podopiecznego, starszego
mężczyzny, który tonie w długach. Niestety, jego córka z własnej woli
nie zamierza mu pomóc. Przez tę rozprawę Kaszuba spóźnia się na "randkę" Igi z kolejnym adoratorem. Małecka to dziewczyna o silnym charakterze, która nie pozwoli sobą pomiatać, dlatego sama daje sobie radę z natrętem. Kiedy Iga rozmawia z córką podopiecznego, mecenas namierza w kawiarni "Bajka" kolejnego adoratora. Tym razem jest to strzał w dziesiątkę. Małecka używa swojego uroku osobistego i odgrywa rolę pięknej Anny - dziedziczki ogromnej fortuny. Spędza z nim czas w parku, jedząc lody i rozmawiając. Po skończonej randce Iga dzwoni do Marcina. Po jej telefonie od razu do niej jedzie. Rozmawiają na ławce, sytuacja robi się coraz bardziej intymna. W pewnym momencie mecenas całuje Małecką! Jest ona zachwycona, ucieka z uśmiechem na twarzy. Natomiast Marcin jedzie do kobiety i obiecuje, że pomoże jej wygrać apelację. Ewa wychodzi ze szpitala. Małecki wygaduje się o całym planie Teresy, Igi i Mecenasa.
"Jest Pani piękną, dobrą i wrażliwą kobietą i jeszcze nigdy nie spotkałem kogoś takiego jak Pani."
~ Marcin Kaszuba
"-Oczywiście nie mówię o Pani.
-Ja myślę.
-Pani wyczuje tani bajer na odległość" ~ Marcin i Iga
"A Pan jak się spóźnia to niech Pan nie zadaje głupich pytań. Normalnie dokopię mu!" ~Iga Małecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz